Przedstawiony dziś zabytek był pierwszym darem przekazanym do powstałego 22 lipca 1980 r. Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej. Ubiór więźnia obozu koncentracyjnego składa się z bluzy i spodni. wykonany jest z płótna w biało niebieskie pasy. Na kieszeni bluzy po lewej stronie naszyty jest fragment białego materiału z numerem obozowym: "18650", namalowanym farbą koloru niebieskiego. obok numeru naszyty jest czerwony trójkąt z materiału z namalowaną literą: "P". Na spodniach, u góry po prawej stronie znajduję się taki sam numer jak na bluzie. Strój ten należał do Wacława Dzięgielewskiego, syna Stanisława i Józefy z Szymańskich, urodzonego w Rypinie 6 grudnia 1904 r. (według dokumentów z obozu Stutthof 8 listopada 1904 r.). Dzięgielewski z zawodu był szklarzem. W 1943 r. został aresztowany przez gestapo i osadzony w obozie Stutthof, gdzie przebywał, aż do czasu wyzwolenia. Po zakończeniu okupacji dalej prowadził warsztat szklarski mieszczący się w budynku przy ul. Warszawskiej 20 zwanym też Domem Kaźni. Działania Edwarda Koźmińskiego, Romana Piotrowskiego i członków Towarzystwa Miłośników Ziemi Rypińskiej doprowadziły 8 maja 1968 roku do uruchomienia Regionalnej Izby Pamięci Narodowej w tymże miejscu. Stała wystawa w piwnicach „Domu Kaźni” prezentowała dwa działy: archeologii i martyrologii. Tuż obok cały czas znajdował się w piwnicach warsztat rypińskiego szklarza wspomnianego wyżej Wacława Dzięgielewskiego, byłego więźnia obozu Stutthof. Wejście do warsztatu znajdowało się u szczytu budynku, od ulicy PCK ( do 1974r. ulicy Szpitalnej). Po utworzeniu w 1968 r. Izby Pamięci mieszczącej się obok warsztatu szklarskiego, często jako społecznik pan Wacław wcielał się w rolę przewodnika, przybliżając zwiedzającym trudne czasy okupacji. Jako, że był wziętym gawędziarzem zdarzyło się nierzadko mu ubogacić trochę te historie. Od jesieni 1979 roku władze miejskie i partyjne starały się znaleźć możliwość wykwaterowania warsztatu szklarskiego Wacława Dzięgielewskiego z piwnic pod Domem Kaźni. Miało to powiększyć dodatkowo powierzchnię wystawienniczą, zwiększając przy tym komfort zwiedzania i bezpieczeństwo zabytków. Po wielu perypetiach ostatecznie udało się. Co do stroju więziennego ze Stuthoff’u warto wspomnieć, iż pan Wacław jaki i jemu podobni byli więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych, po wojnie w czasie uroczystości państwowych występował zawsze w przedstawionym stroju obozowym. Strój ten 30 lipca 1980 r. przekazał do nowo utworzonego Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej, stąd tez i numer inwentarzowy MZD 1. Jest nieprzerwanie prezentowany w Piwnicach Domu Kaźni, w części poświęconej pamięci ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych.